Sokotra – wyspa zapomniana przez czas

2022-01-19

26 lutego 2019 po 4 latach przygotowań polskie biuro podróży Pazola Travel & Adventure zorganizowało 10-dniową, pierwszą polską nurkową ekspedycję na jemeńską wyspę Sokotra. Grupa liczyła 9-ciu uczestników wraz z Piotrem Pazolą na czele.

Sokotra jest największą wyspą małego archipelagu zagubionego na Morzu Arabskim. Leży 380km od Półwyspu Arabskiego i 240km od somalijskiego Rogu Afryki. Jest niewielka, 70km długości i 20km szerokości.

Od 2015 roku w Jemenie trwa wojna domowa, mająca charakter religijny i plemienny, dlatego odpowiednio wcześniej zażądano od nas zezwolenia na przebywanie na wyspie, które udzielił nam sam gubernator. Otrzymaliśmy wizy pracownicze, ponieważ turystyka od 4 lat nie funkcjonuje. Z powodu kontroli przestrzeni powietrznej niezbędna była zgoda Saudyjczyków na przelot. Na pokładzie samolotu, wyłączając doktora nauk biologicznych z RPA oraz nas, znajdowała się tylko ludność lokalna. Byliśmy pierwszą grupą turystyczną na wyspie od 2015 roku.

Archipelag trafił na listy rezerwatów biosfery i UNESCO. Otóż wyspa Sokotra jest jedną z najbardziej odizolowanych części super-kontynentu Gondawana. Część, którą teraz znamy jako Sokotra odłączyła się jeszcze w Miocenie (czyli grubo ponad 5mln lat temu) i stała się wyspą – w przeciwieństwie do np. Galapagos, które powstały drogą wulkaniczną. W wyniku odłączenia się od głównej masy lądowej, na wyspie pozostały niesamowite wręcz formy flory i fauny – Sokotra jest generalnie uznawana za swoisty Park Jurajski XXIw. Tylko Hawaje, Galapagos i Kaledonia mogą się poszczycić większą ilością endemicznie występujących gatunków flory i fauny.

Na Sokotrze znajdziemy ponad 700 roślin i zwierząt, występujących tylko i wyłącznie na tej małej wyspie. Chyba najbardziej rozpoznawalnym gatunkiem jest Dracaena cinnabari (Dragons Blood Tree). Uważa się, że ten gatunek jest pozostałością po prastarych lasach Laurazji, pokrywających ten region w Miocenie, które to wymarły w innych częściach Półwyspu Arabskiego z powodu postępującego pustynnienia tego regionu. To gatunek endemiczny i występuje tylko na Sokotrze. Nigdzie indziej. Sok tej rośliny jest wyraziście czerwony i służy tutaj np. do barwienia (żywności, odzieży, napoi), ma również zastosowanie w medycynie. Aktualnie są zagrożone wyginięciem z powodu intensywnego wypasu kóz.

Oprócz podążania za fauną i florą nie z tej ziemi mieliśmy okazję poznać lokalną ludność, ich życie codzienne i kulturę. Na każdym kroku daje się odczuć odmienność mieszkańców Sokotry od Jemeńczyków. Nawet język sokotriański jest zupełnie inny od arabskiego. Mieszkańcy są też niezwykle otwarci i przyjaźnie do nas nastawieni, gdyż od 4 lat nie było tu żadnego turysty. Niestety też da się wyczuć wszechobecnie panującą biedę.

Zostaliśmy ugoszczeni w jednej z tutejszych wiosek w rezerwacie Homhil, gdzie mieliśmy przyjemność podarować dzieciom 40 kg produktów szkolnych.

Wszędzie poruszaliśmy się wyłącznie samochodami 4×4. Nie ma innej możliwości, ponieważ podczas opadów monsunowych drogi zostają zerwane, zalewane i zasypywane, stając się nieprzejezdnymi dla aut z napędem na jedną oś.

Nurkowanie z zupełnie pustych, nietkniętych plaż wzbudzało nasz zachwyt. Poczucie, że byliśmy tam tylko my, piasek i pozostałości po żółwiach przyprawiał o delikatny, lecz przyjemny dreszcz.

Ekspedycję zakończyliśmy absolutnym powodzeniem 07 marca 2019. Warto zaznaczyć, że była to pierwsza polska ekspedycja nurkowa na Sokotrę.

Jeżeli marzy się Tobie spektakularna i zapierająca na każdym kroku dech w piersi wycieczka – Socotra jest zdecydowanie najlepszą odpowiedzią!

Więcej ofert na www.pazola.com. Zapraszamy! 😉