Haus Tambaram i rytuał inicjacji…
W Papui – Nowej Gwinei do dziś praktykowany jest jeden z najciekawszych na świecie rytuałów przejścia dziecka w dorosłość. W wieku 15 lat chłopiec zabierany jest z domu przez męską część rodziny do domu duchów – Haus Tambaram. W środku rozbrzmiewają rytualne bębny i śpiewy tak głośne, by zagłuszyć krzyk chłopców, którzy cały dzień poddawani są obrzędowi. Ostrym narzędziem, bez znieczulenia nacinane są im plecy i tors w charakterystyczny wzór. Na powstałe rany nakłada się olej drzewa tigaso oraz białe błoto. Chłopiec kładzie się przy ogniu a dym powoduje infekcję ran, które nabrzmiewają i tworzą specyficzną skórę podobną do krokodylej.




Kobiety nie mogą wejść do Haus Tambaram. Nie mogą nawet spojrzeć przez okno. Każda próba karana jest wysoko – kobieta musi poświęcić jedną świnię za obrazę duchów. A uwierzcie, że taka świnia dla Papuasów stanowi ogromny koszt i mnóstwo wyrzeczeń.
Podobno traumatyczne przeżycie jest dla chłopców normalnością.
Zdjęcia mówią same za siebie:)

